DOM KULTURY W PSZOWIE i cały ten zgiełk
Pszowiki - Kazimierz Nawrat, Antek Zganiacz, Daniela Rogoś, Andrzej "Sikiyra" Wypiór chętnie wspominają swoje młode lata, które po części spędzali w przyjaznym pszowskim Domu Kultury (dla niektórych Dom Kultury stał się drugim domem). Na przełomie lat 60/70- tych ubiegłego stulecia, życie w Pszowie toczyło się wartko - aż kipiało od różnorodnych inicjatyw społecznych. Szczególnie w obszarze kultury, a zwłaszcza muzyki. Działalność instruktorską- z rozmachem- prowadził Józef Bem ( kierował też własnymi zespołami muzycznymi- ach te „Luboczki”! ), pod batutą profesora Jana Wincentego Hawela z powodzeniem śpiewał chór „Cecylia”, kapelmistrz Wiktor Kamczyk doskonalił warsztat muzyczny orkiestry dętej kopalni ANNA, a pod okiem niestrudzonego instruktora, choreografa Henryka Plazy młodzież, w takt muzyki, skrzętnie ćwiczyła w zespole tanecznym, by później w trakcie występów zachwycać publiczność swoimi niemałymi umiejętnościami. Brylowali w nich Renata i Andrzej Sowa, Henryk „Hańdriszek” Nikiel,Wiesław Kochański…
Jak by tego było jeszcze mało, w pszowskim Domu Kultury swoją siedzibę znalazł i działalność prowadził zespół wokalno- instrumentalny. Nazywał się- jak być może, wielu mieszkańców Pszowa pamięta- CO WY NA TO.
|