Na początku covery         Zespół w początkowym okresie działalności wykonywał przede wszystkim covery, ale co ważniejsze, komponował też własne utwory: „PEAN NA CZEŚĆ NOE”, „SYMFONIĘ MAJOWĄ”, „NIE ZAPOMNIMY”, „VENUS Z MILO”. Poza tym finezyjnie opracował melodię ludową „TAŃCOWAŁA RYBA Z RAKIEM”. Nowy repertuar w większości przygotowali: Janusz Jona (kompozytor), Jerzy Jordan (słowa), Paweł „Bebi” Czech (aranżacja). Po ukształtowaniu się repertuaru zespół rozpoczął intensywną działalność. Koncertował, przygrywał na imprezach kopalnianych, festynach, weselach, oraz co istotne brał udział w konkursach i przeglądach muzycznych. W niedługim czasie przyniosło to wymierne efekty w postaci nagród, wyróżnień, oraz rosnącej popularności- były to spore sukcesy, sukcesy liczące się na rynku muzycznym w naszym regionie.       CO WY NA TO- śmiało tak można powiedzieć- to była w tamtym czasie w Pszowie INSTYTUCJA. Prowadził ożywioną działalność w okresie 1967- 73. Lata na które przypadła jego świetność były niezwykle ciekawe, a rozwój muzyki popularnej nabrał znacznego przyśpieszenia. Wtedy to w Polsce i na całym świecie- rzecz jasna także w Pszowie- młodzi ludzie chwycili mikrofony, chwycili gitary i zwłaszcza w początkowym okresie wiernie naśladując zachodnich wykonawców, intensywnie szlifowali swoje muzyczne umiejętności. CO WY NA TO w początkowym okresie też tak postępował- brał za wzór te bardziej znaczące zespoły. Opłaciło się. Najpierw- na samym początku- podporządkował się konwencji big-beatowej, a później, w następnych latach poszerzył repertuar, zmienił sprzęt muzyczny na ciut lepszy (dzięki zapobiegliwości ówczesnego kierownika Domu Kultury Joachima Szymańskiego oraz dzięki sponsoringowi kopalni ANNA) i tak krok po kroku ewaluował…  Te stylistyczne przemiany następowały dosyć szybko. W zespole co rusz pojawiali się nowi muzycy, wnosząc do zespołu ferment twórczy, nowatorskie pomysły i młodzieńczą energię.      W artykule prasowym zamieszczonym w ogólnopolskim wydaniu Sztandaru Młodych z 27 października 1969 r. mogliśmy przeczytać: CO WY NA TO jak każdy prawie amatorski zespół muzyczny, zaczynał od naśladowania znanych i popularnych zespołów big- beatowych. I choć w swoim repertuarze ma również sporo piosenek najpopularniejszych zespołów młodzieżowych, to starał się opracowywać je trochę inaczej, więcej też sam komponował. Szczególnie duże zasługi ma tu Janusz Jona będący członkiem zespołu CO WY NA TO i jednocześnie Zespołu Pieśni i Tańca „ ŚLĄSK”, który ma na swym koncie wiele udanych melodii i piosenek wykonywanych przez sympatyczny zespół z Pszowa.      W kolejnych miesiącach i latach zespół rozwijał swój warsztat muzyczny , typował do obróbki coraz trudniejsze, subtelniejsze i ambitniejsze utwory muzyczne, ciekawie je aranżując- kształtowało się nowe oblicze zespołu. Arek Kozyra: Mniej było w tym okresie piosenek, a więcej utworów w estetyce rocka. Często zespół grał też kompozycje o zabarwieniu bluesowym…no i ten ciąg do przodu.      Podyktowane to było zmieniającą się dookoła rockową rzeczywistością. Rok 1969, to rok kultowego Festiwalu Woodstock. Na muzycznych arenach pojawiło się nowe pokolenie wychowane na progresywnej muzyce drugiej połowy lat 60 tych, zmieniły się gusta publiki. Bez wątpienia, ta całkowicie nowa sytuacja, znalazła odzwierciedlenie w twórczości CO WY NA TO. Na początku lat 70 tych repertuar zespołu zaczęła wypełniać muzyka bogatsza, barwniej aranżowana, łącząca elementy popu, bluesa, rocka. Podczas występów zespół przedstawiał własne kompozycje, subtelne wersje znanych przebojów, standardy rockowe. Warto nadmienić, że fala polskiego big- beatu traciła swój impet od początku lat 70 tych, ale ciągle trwała, aż do 1973 roku. Na tym tle poczynania pszowskiego CO WY NA TO były interesujące i w pewnym sensie nowatorskie, bowiem w Pszowie odchodzenie od prostych form big- beatowych na rzecz nowych stylów muzycznych rozpoczęło się o rok, a nawet kilka lat wcześniej, niż w innych porównywalnych ośrodkach w Polsce.      Przełom lat 1971/72 był dla CO WY NA TO momentem zwrotnym, bowiem zespół gruntownie i radykalnie zmienił styl muzyczny, i całkowicie przeobraził repertuar (oczywiście na koncertach oprócz nowych utworów prezentował swoje żelazne numery). Pomimo ogromnej popularności na Śląsku zaryzykował i podjął nowe wyzwanie- wpisał się w nurt hard rocka (znakomicie zresztą odnalazł się w tej nowej sytuacji). I choć ta zmiana wizerunkowa spowodowała częściową utratę dawnych fanów, to patrząc z perspektywy, zyskał jeszcze więcej nowych możliwości (muzycznych, sprzętowych), czego dowodem niech będą wspaniale przyjmowane koncerty w Polsce, Czechosłowacji czy Związku Radzieckim.